Helena Mniszkówna – 80 rocznica śmierci powieściopisarki

Blog czytelniczo-kulturalny Gminnej Biblioteki Publicznej w Słubicach

Helena Mniszkówna – 80 rocznica śmierci powieściopisarki

  • Urodzona: 24 maja 1878
  • Zmarła: 18 marca 1943

Otrzymała bardzo staranne wychowanie domowe. Władała swobodnie czterema językami obcymi. W latach młodzieńczych razem ze swoją młodszą siostrą Józefą dużo podróżowała po Ukrainie wraz z ojcem Michałem Mniszek Tchórznickim. Ojciec jej był bowiem plenipotentem hrabiego Męcińskiego, właściciela rozległych dóbr na Ukrainie. Na inspekcje tych dóbr Michał Mniszek Tchórznicki przeważnie jeździł ze swoimi córkami. I właśnie w czasie tych podróży zatrzymywali się po różnych znajomych dworach ziemiańskich, gdzie Helena wsłuchiwała się w nadzwyczaj ciekawe autentyczne opowiadania gospodarzy, którzy ich przyjmowali.

Wtedy zakiełkowała w młodej, odznaczającej się dużymi zdolnościami Halszce myśl przeniesienia niektórych tam zasłyszanych opowiadań na papier. „Trylogia” Sienkiewicza był jej ulubionym dziełem. Kilkunastoletnia Halszka recytowała na pamięć całe strony z „Trylogii”. W domu nazywano ją imieniem Kurcewiczówny – Halszką. Od najmłodszych lat Halszka odznaczała się wybitnymi zdolnościami narratorskimi, malarskimi i muzycznymi

Helena Mniszek zadebiutowała powieścią zatytułowaną „Trędowata” i zaraz podbiła rynek czytelniczy. Skromna bohaterka słynnej „Trędowatej” Stefa Rudecka, której odwzajemniona miłość ordynata Waldemara Michorowskiego wycisnęła łzy milionom czytelniczek. Nie zawsze kucharek i pokojówek – jak podkreślali złośliwi krytycy. „Bezsporną zasługą Mniszkówny – stwierdził prof. Krzyżanowski – jest fakt, że poprzez swoje ckliwe powieści powiodła o krok naprzód prymitywnego czytelnika do nowoczesnej literatury”. „Trędowata” uzyskała zaskakującą ilość wydań: do 1938 roku aż szesnaście oraz kilka czeskich i jedno litewskie! Była bestsellerem dwudziestolecia międzywojennego. Doczekała się do roku 1939 aż dwóch wersji filmowych! Puchalskiego z 1926 roku z Jadwigą Smosarską w roli tytułowej i Gardana z 1936 roku z Elżbietą Barszczewską.

Dodaj komentarz